Forum KROPKA

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulubieni poeci i ich dzieła

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KROPKA Strona Główna -> Książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Metalowa Cyganeczka
Administrator



Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc- Końskie

PostWysłany: Śro 9:02, 06 Gru 2006    Temat postu: Ulubieni poeci i ich dzieła

Kto jest waszym ulubionym poetą/poetką? Jakie wiersze w szczególności was urzekły? A które są dla was niezrozumiałe czy być może wręcz kiczowate?

Zamieszczajcie wasze ulubione pozycje. Chętnie poczytamy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabolique
Administrator



Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na świecie tyle zła?

PostWysłany: Śro 20:01, 06 Gru 2006    Temat postu:

Może to dziwne, ale to przeważnie poetki są u mnie na pierwszych miejscach.

Kocham dzieła p. Małgorzaty Hillar. "My, zdrugiej połowy XX wieku", to niesamowite dzieło.

Lubię takżę Halinę Poświatowską, Marię Pawlikowską - Jasnorzewską.
Z mężczyz to ubóstwiam :Leopolda Staffa, Edwarda Stachurę, Andrzeja Bursę i jeszcze jedenego pana, którego nazwiska niestety nie mogę sobię przypomnieć.

Ostatnio spodobały mi się wiersze Julii Hartwig. Ale nie zdązyłam jeszcze zagłębić się w jej twórczości.

Pozdrawiam, Sick


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metalowa Cyganeczka
Administrator



Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc- Końskie

PostWysłany: Śro 21:40, 10 Sty 2007    Temat postu:

Sick napisał:

Kocham dzieła p. Małgorzaty Hillar. "My, zdrugiej połowy XX wieku", to niesamowite dzieło.

Lubię takżę Halinę Poświatowską, Marię Pawlikowską - Jasnorzewską.
Z mężczyzn to ubóstwiam :Leopolda Staffa, Edwarda Stachurę, Andrzeja Bursę i jeszcze jedenego pana, którego nazwiska niestety nie mogę sobię przypomnieć.



Pozdrawiam, Sick




Zgadzam się w pełni z Sick. Wiersze tych poetów są naprawdę niesamowite,a z twórczością pana Staffa zapoznałam się bardzo dokładnie, gdyż co roku wykorzystuję jego repertuar na konkursie recytatorskim Smile

A był to ten oto Deszcz Jesienny:
szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
W dal poszły przez chmurna pustynię piaszczystą,
W dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą...
Odziane w łachmany szat czarnej żałoby
Szukają ustronia na ciche swe groby,
A smutek cień kładzie na licu ich młodem...
Powolnym i długim wśród dżdżu korowodem
W dal idą na smutek i życie tułacze,
A z oczu im lecą łzy... Rozpacz tak płacze...
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię...
Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie...
Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło.
Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło,
Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno...
Zmarł nędzarz, nim ludzie go wsparli jałmużną...
Gdzieś pożar spopielił zagrodę wieśniaczą...
Spaliły się dzieci... Jak ludzie w krąg płaczą...
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie
I zmienił go w straszną, okropną pustelnię...
Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem
I kwiaty kwitnące przysypał popiołem,
Trawniki zarzucił bryłami kamienia
I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia...
Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu
Położył się na tym kamiennym pustkowiu,
By w piersi łkające przytłumić rozpacze,
I smutków potwornych płomienne łzy płacze...
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Prawda, że piękny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KROPKA Strona Główna -> Książki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin