Autor Wiadomość
Metalowa Cyganeczka
PostWysłany: Pią 16:47, 17 Sie 2007    Temat postu:

Ja dziś przeczytałam książkę "Lot nad kukułczym gniazdem" i pokochałam tę powieść choć z początku się w ogóle na to nie zanosiło. Ten klasyk będzie też w moim rankingu najlepszych. Więcej możecie przeczytać w moim poście z dn.17.0807 pod tym adresem: Lot nad kukułczym gniazdem
Dodam tylko, ze Randle Patrick McMurphy jest od dziś jednym z moich ulubionych bohaterów (no zobaczycie sami-nie można go nie polubić, po prostu się nie da) i tym bardziej jestem przygnębiona zakończeniem.
Ale już jestem cicho- a wy nie siedzieć przy komputerach-tylko raz dwa! Do czytania!
Ewczyk
PostWysłany: Pią 23:06, 08 Gru 2006    Temat postu:

Ja bardzo lubię książki poruszające temat dość szeroko pojętej filozofii. Polecam zniechęconym na początek "Świat Zofii" - w prosty sposób o rzeczach trudnych, a także perełkę "Sokrates Cafe" - świetna książka!

Popieram Metalową i Sick - Jeżycjada górą. Ostatni tom - "Czarna polewka" (jak zwykle świetna!), następny szykuje sie na święta - "Sprężyna". Nie mogę się doczekać.

Metalowa zaraziła mnie Paolo Coelho - wspaniały pisarz, jego książki wgniatają w podłogę. Co się będę rozpisywać - to są arcydzieła po prostu.

Książki Lucy Maud Montgomery - nie tylko wszystkie części Ani, ale także "Błękitny zamek" oraz "Dzban ciotki Becky" to książki, które mogę czytać na okrągło, zawsze gdy mam doła.

Ostatnio wzięłam się za Terry'ego Pratcheta. Myślałam, że mi się nie spodoba i zostałam mile zaskoczona. Wciągnęło mnie!

EDIT:
Przypomniało mi się jeszcze coś! Otóż lubię bardzo książki Joanny Chmielewskiej. Niby kryminały, ale nie są banalne. Ja osobiście się przy nich skręcam ze śmiechu. Fajny jest "Romans wszechczasów", "Całe zdanie nieboszczyka" (cóż za mroczny tytuł :lol: ) i całkowita bomba śmiechowa - "Wszystko czerwone".
Ace
PostWysłany: Czw 20:37, 07 Gru 2006    Temat postu:

Ja się biorę za książkę Nicka Freetha G. krok po kroku
JaCeKk14
PostWysłany: Pią 23:50, 01 Gru 2006    Temat postu:

Ja napiszę o innej tematyce- fantasy.
Mogę doradzić książki takie jak:
-Eragon oraz kontynuacja Najstarszego...
-Zapomniane bestie z Eldu
-Hobbit (pierwsza książka fantasy)
-Kroniki Jakuba Wędrowycza (bardzo śmieszna książka)

Może napisze jeszcze coś o pisarzach...

A więc J.R.R Tolkien- pierwszy pisarz fantasy opierał się na mitach i legendach. Studiował język staroangielski i napisał słynną trylogię- Władca Pierścieni.

Christopher Paolini- pierwszą książkę napisał mając zaledwie 15 lat, stała ona się bestsellerem. Nigdy nie chodził do szkoły uczyła go mama, ponoć przeczytał 3 tysiące książek... 26 grudnia ukarze się w kinach ekranizacja Eragona...

Może narazie wystarczy... Jak coś wymyślę to dopisze...Wink
Diabolique
PostWysłany: Wto 11:09, 28 Lis 2006    Temat postu:

Metalowa Cyganeczka napisał:
Hmm..Wbrew pozorom ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie..
Czytałam mnóstwo książek (tak, tak- my jesteśmy mole książkowe, mole książkowe Very Happy)
i nie mam jednej jedynej ulubionej...
Wymienie, więć moje najukochańsze pozycje: (kolejnosć przypadkowa)

Paulo Coelho - "Weronika postanawia umrzeć"-
ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie...Nie czyta się jej ciężko.Wręcz przeciwnie...Pisarz za pomocą prostych, a jednak niezwykłych słów przekazuje nam prawdę o najważniejszych wartościach..
Bardzo ciekawa fabuła opowiadająca o dziewczynie, która znudzona swym monotonnym życiem postanawia popełnić samobójstwo...Jednak los zsyła jej jeszcze jedną szansę...Czy będzie umiała ją wykorzystać? Czy będzie potrafiła nadać swojemu życiu jasnych barw zaledwie przez tydzień jaki jej pozostał?
Nie zdradzę... U mnie lektura ta zyskuje miano powieści magicznej..

Paulo Coelho - "Demon i Panna Prym"
Fabuła przypomina motyw przewodni baśni... Odwieczna walka dobra ze złem ujęta tu w sposób nowoczesny, być może trochę abstrakcyjny...Tytuł i początek sugerują powieść fantasy z demonem i jego muzą na czele.Nic bardziej błędnego...Realna idea książki wyjaśnia się już na początku..A dalej doczytajcie sami Wink Polecam..

Aleksander Kamiński - "Kamienie na szaniec"
Chyba większość z was ją czytała..Przepiękna powieść o miłości, przyjaźni oraz walce..Nie tylko z namiestnikiem, ale głównie ze samym sobą..
Pewnie u większości z was ze względu na to, że jest to lektura obowiązkowa, "Kamienie..." zyskały miano powieści nudnej, kolejnego zapisu suchych statystyk wojennych..
We mnie jednak zawsze będzie ona wywoływać wzruszenie (szczególnie w momencie śmierci "Rudego"). Wiem, ze pewnie wiele osób nie skorzysta, lecz mimo wszystko serdecznie zachęcam do przeczytania...

Christiane F. "My, dzieci z Dworca Zoo" -
Na pewno każdy słyszał o tej ksiażce..Jest to raport złożony przez dwóch dziennikarzy na podstawie zeznań piętnastoletniej wówczas heroinistki Christiane..Wstrząsajace opisy, zdjęciai tragiczna historia uwięzionych przez nałóg...Nie można przejsc obok tej ksiażki obojętnie, choćby dla własnego "uświadomienia się".

Terry Spencer Hesser "Całujać klamki"
Książka nie tylko dla tych, których interesuje psychiatria czy psychologia..Nie jest to też żaden podręcznik z tego nurtu, zawierajacy mnóstwo nie zrozumiałych dla nas określeń. Jest to opowieść o dziewczynie chorej na tzw. "nerwicę natręctw", która zmuszała ją do robienia dziwnych, niezrozumiałych rzeczy..Na przyklad modlenia się za każdym razem po usłyszeniu przekleństwa czy właśnie całowaniu (równomiernym) wszystkich palców reki przed otworzeniem drzwi..
Co dla nas może wydać się śmieszne, było dla naszej bohaterki wręcz katorgą, obowiązkiem powierzonym przez nerwicę..
Naprawde ciekawa ksiażka opisująca bezradnośc wobec choroby psychicznej, która uzależniła od siebie swoją ofiarę...

Barbara Rosiek "Pamiętnik narkomanki"
Tematyka podobna jak w "My, dzieci..." z tym wyjątkiem, ze autorka sama opisuje swoje pełne cierpienia dni..Stąd w książce przewaga filozoficznych myśli nad drastycznymi opisami...Wszystko jednak stanowi spójną całość..Nad ksiażką warto zastanowić się dłużej, bo nie przekazuje nam ona tylko strasznej prawdy o narkotykach, ale rozważania autorki nad życiem pomagają nam zrozumieć pewne wartosci być moze wcześniej przez nas nie dostrzegane...

Małgorzata Musierowicz "Jeżycjada"
Do takich książek jak te wraca się w każdym wieku... "Jezycjada" to ogólna nazwa (wzieła się ona od nazwy poznańskiej dzielnicy Jezyce, w której rozgrywa się akcja) zbioru ksiażek do których zaliczamy m.in. "Kwiat kalafiora", "Kłamczucha", "Noelka", czy "Żaba"...Wszystkie te ksiażki opowiadają o rodzinie Borejków..Kazda częśc jest poświęcona z osobna każdemu członkowi tej licznej, ale jak bardzo sympatycznej rodziny!Motyw się powtarza..Więc oczywiscie miłość, przyjaźń..Ale też ból rozstania czy strata kogos bliskiego..
Pewnie myślicie, ze to typowa ksiażka dla dziewcząt! A ja znalazłam takie bardzo mądre stwierdzenie.

DLACZEGO FACECI POWINNI PRZECZYTAC JEżYCJADE?
1. Kobiety lubią czytać książki o miłości - mężczyźni nie.
2. Kobiety nie mogą się oderwać od wyżej wspomnianej książki - mężczyźni nie.
3. Kobiety płaczą nad książkami - mężczyźni nie.
4. Kobiety mają ogromną wyobraźnię, która bardzo dobrze działa w czasie czytania książek - mężczyźni nie.
5. Czytanie przez mężczyzn książek Małgorzaty Musierowicz z cyklu: Jeżycjada, z pewnością pozwoli uzupełnić wcześniej wspomniane braki.

Więc dziewczęta i chłopcy! Zachęcam Smile

Ojj..Ale się rozpisałam...A jest jeszcze tyle ksiażek do opisania Rolling Eyes
No cóż..Może innym razem dokończe..

Niestety brak czasu (ach ta szkoła Confused )nie pozwala mi na nadrobienie pewnych braków w lekturze. Kiedy tylko znajdę chwilę, na pierwszy ogień pójdą ksiażki Paulo Coelho oraz Doroty Terakowskiej..
Ja lubie celebrować czytanie książek, więc nigdy nie zabieram się do nich ot tak-gdy mam 5 minut na rozdysponowanie...U mnie to wszystko ma specjalną oprawę..Musze wytworzyć pewna aurę..To pomaga mi w czytaniu i lepszym rozumieniu czytanej pozycji..

I widzisz Ewczyk..Niby tak błahy temat a jaka rzeka słów popłynęła Smile

Mam jeszcze jedno pytanko..
Czy ktoś nie posiada moze książki "Malowany ptak" Jerzego Kosińskiego??
Opowiada ona o losach o upokorzeniach jakie spotkały pewnego chłopca podczas II wojny swiatowej ze względu na jego wygląd i pochodzenie...Obraz wynaturzonego świata w latach 1939-45 bez zbędnej cenzury i tabu..
Ksiażka ta jest jedną z najgłośniejszych tego półwiecza i przyniosła ona Kosińskiemu sławę i uznanie..Była ona również natchnieniem dla pewnego brytyjskiego goth-rockowego zespołu..Po jej przeczytaniu wokalistka napisała piosenkę o tym samym tytule (Siouxie and the Banshees - Painted Bird)..


Podpisuję się pod tym rękami i nogami Smile. Może dlatego, że kiedy z Cyganeczką przeczytamy jakąś książkę i spodoba się nam ona, od razu ją sobie polecamy. Tym sposobem mamy wiele wspólnych ulubionych lektur Smile
Do towjego jakże długiego spisu chciałabym dodać jeszcze : "Poczwarkę" Doroty Terakowskiej i "Małego Księcia" A. de Exuper'ego. Nie będę opisywała o czym są te książki. Po prostu je przeczytajcie, a sami odkryjecie przesłanie jake płynie z tymi lekturami.
A właśnie, a propo przesłania.
Lubię książki, których treść daje nam do myślenia. Odciska na naszym umyśle ślad. Durne opowiastki typu. "Pamiętnik Księżniczki" mnie nie pociągają. Ale z natury jestem molem książkowym - czytm wszystko co wpadnie mi w ręce.

EDIT:
Lubię też bardzo całą serię Ani z Zielonego Wzgórza.

EDIT Edita Smile :

Pisał ktoś o "Chłopcach z Placu Broni"?
Moim zdaniem to świetna książka.

Pozdrawiam, Sick
K4rOL!n@
PostWysłany: Nie 14:28, 26 Lis 2006    Temat postu:

Nie czytam dużo.... Ale bardzo mi sie podoba książka "Pamiętnik narkomanki" - (właśnie ją skonczyłam niedawno czytac) Smile Jest świetna!
A teraz obecnie cztam "Alchemika" Paula Coelha i też jest swietna. Polecam Smile
Metalowa Cyganeczka
PostWysłany: Pią 13:20, 24 Lis 2006    Temat postu:

Hmm..Wbrew pozorom ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie..
Czytałam mnóstwo książek (tak, tak- my jesteśmy mole książkowe, mole książkowe Very Happy)
i nie mam jednej jedynej ulubionej...
Wymienie, więć moje najukochańsze pozycje: (kolejnosć przypadkowa)

Paulo Coelho - "Weronika postanawia umrzeć"-
ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie...Nie czyta się jej ciężko.Wręcz przeciwnie...Pisarz za pomocą prostych, a jednak niezwykłych słów przekazuje nam prawdę o najważniejszych wartościach..
Bardzo ciekawa fabuła opowiadająca o dziewczynie, która znudzona swym monotonnym życiem postanawia popełnić samobójstwo...Jednak los zsyła jej jeszcze jedną szansę...Czy będzie umiała ją wykorzystać? Czy będzie potrafiła nadać swojemu życiu jasnych barw zaledwie przez tydzień jaki jej pozostał?
Nie zdradzę... U mnie lektura ta zyskuje miano powieści magicznej..

Paulo Coelho - "Demon i Panna Prym"
Fabuła przypomina motyw przewodni baśni... Odwieczna walka dobra ze złem ujęta tu w sposób nowoczesny, być może trochę abstrakcyjny...Tytuł i początek sugerują powieść fantasy z demonem i jego muzą na czele.Nic bardziej błędnego...Realna idea książki wyjaśnia się już na początku..A dalej doczytajcie sami Wink Polecam..

Aleksander Kamiński - "Kamienie na szaniec"
Chyba większość z was ją czytała..Przepiękna powieść o miłości, przyjaźni oraz walce..Nie tylko z namiestnikiem, ale głównie ze samym sobą..
Pewnie u większości z was ze względu na to, że jest to lektura obowiązkowa, "Kamienie..." zyskały miano powieści nudnej, kolejnego zapisu suchych statystyk wojennych..
We mnie jednak zawsze będzie ona wywoływać wzruszenie (szczególnie w momencie śmierci "Rudego"). Wiem, ze pewnie wiele osób nie skorzysta, lecz mimo wszystko serdecznie zachęcam do przeczytania...

Christiane F. "My, dzieci z Dworca Zoo" -
Na pewno każdy słyszał o tej ksiażce..Jest to raport złożony przez dwóch dziennikarzy na podstawie zeznań piętnastoletniej wówczas heroinistki Christiane..Wstrząsajace opisy, zdjęciai tragiczna historia uwięzionych przez nałóg...Nie można przejsc obok tej ksiażki obojętnie, choćby dla własnego "uświadomienia się".

Terry Spencer Hesser "Całujać klamki"
Książka nie tylko dla tych, których interesuje psychiatria czy psychologia..Nie jest to też żaden podręcznik z tego nurtu, zawierajacy mnóstwo nie zrozumiałych dla nas określeń. Jest to opowieść o dziewczynie chorej na tzw. "nerwicę natręctw", która zmuszała ją do robienia dziwnych, niezrozumiałych rzeczy..Na przyklad modlenia się za każdym razem po usłyszeniu przekleństwa czy właśnie całowaniu (równomiernym) wszystkich palców reki przed otworzeniem drzwi..
Co dla nas może wydać się śmieszne, było dla naszej bohaterki wręcz katorgą, obowiązkiem powierzonym przez nerwicę..
Naprawde ciekawa ksiażka opisująca bezradnośc wobec choroby psychicznej, która uzależniła od siebie swoją ofiarę...

Barbara Rosiek "Pamiętnik narkomanki"
Tematyka podobna jak w "My, dzieci..." z tym wyjątkiem, ze autorka sama opisuje swoje pełne cierpienia dni..Stąd w książce przewaga filozoficznych myśli nad drastycznymi opisami...Wszystko jednak stanowi spójną całość..Nad ksiażką warto zastanowić się dłużej, bo nie przekazuje nam ona tylko strasznej prawdy o narkotykach, ale rozważania autorki nad życiem pomagają nam zrozumieć pewne wartosci być moze wcześniej przez nas nie dostrzegane...

Małgorzata Musierowicz "Jeżycjada"
Do takich książek jak te wraca się w każdym wieku... "Jezycjada" to ogólna nazwa (wzieła się ona od nazwy poznańskiej dzielnicy Jezyce, w której rozgrywa się akcja) zbioru ksiażek do których zaliczamy m.in. "Kwiat kalafiora", "Kłamczucha", "Noelka", czy "Żaba"...Wszystkie te ksiażki opowiadają o rodzinie Borejków..Kazda częśc jest poświęcona z osobna każdemu członkowi tej licznej, ale jak bardzo sympatycznej rodziny!Motyw się powtarza..Więc oczywiscie miłość, przyjaźń..Ale też ból rozstania czy strata kogos bliskiego..
Pewnie myślicie, ze to typowa ksiażka dla dziewcząt! A ja znalazłam takie bardzo mądre stwierdzenie.

DLACZEGO FACECI POWINNI PRZECZYTAC JEżYCJADE?
1. Kobiety lubią czytać książki o miłości - mężczyźni nie.
2. Kobiety nie mogą się oderwać od wyżej wspomnianej książki - mężczyźni nie.
3. Kobiety płaczą nad książkami - mężczyźni nie.
4. Kobiety mają ogromną wyobraźnię, która bardzo dobrze działa w czasie czytania książek - mężczyźni nie.
5. Czytanie przez mężczyzn książek Małgorzaty Musierowicz z cyklu: Jeżycjada, z pewnością pozwoli uzupełnić wcześniej wspomniane braki.

Więc dziewczęta i chłopcy! Zachęcam Smile

Ojj..Ale się rozpisałam...A jest jeszcze tyle ksiażek do opisania Rolling Eyes
No cóż..Może innym razem dokończe..

Niestety brak czasu (ach ta szkoła Confused )nie pozwala mi na nadrobienie pewnych braków w lekturze. Kiedy tylko znajdę chwilę, na pierwszy ogień pójdą ksiażki Paulo Coelho oraz Doroty Terakowskiej..
Ja lubie celebrować czytanie książek, więc nigdy nie zabieram się do nich ot tak-gdy mam 5 minut na rozdysponowanie...U mnie to wszystko ma specjalną oprawę..Musze wytworzyć pewna aurę..To pomaga mi w czytaniu i lepszym rozumieniu czytanej pozycji..

I widzisz Ewczyk..Niby tak błahy temat a jaka rzeka słów popłynęła Smile

Dziękuję za uwagę Smile

EDIT:

Wczoraj (dn.15.12.06r) skończyłam czytać kolejną książkę Paulo Coehlo "Jedenaście minut". Powieść opowiada o losach dziewczyny, która, aby zarobić pieniądze na powrót do kraju, z którego wyciągnał ją pewien podstępny właściciel klubu nocnego, musi sprzedawać swoje ciało.
Poraz kolejny Coelho mnie nie zawiódł..Cudowny sposób w jaki jest napisana ksiażka,wciągająca fabuła..Lektura ta pomaga nam zrozumieć intymne wnętrze samych siebie, pokazuje czym naprawdę powinien być dla nas seks. Przełamuje wszelkie tabu związane z tym tematem pozwalając na przerwanie własnych barier zwiazanych z uprzedzeniami do tej części naszego życia..Jak zwykle pisarz powalił mnie na kolana.Polecam serdecznie!
Ewczyk
PostWysłany: Czw 22:26, 23 Lis 2006    Temat postu: Ulubiona książka

Bardzo oryginalny temat. No ale cóż. Jaka jest Wasza ulubiona książka? A może macie wiele typów? Co chcecie polecić?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group