 Wysłany: Pią 23:18, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
| A ja uważam, że p. Krawczyk zachowała się gorzej niż "kobieta lekkich obyczajów" (nazwijmy to delikatnie). Bieda biedą, ale trzeba mieć poczucie własnej GODNOŚCI. Wydaje mi się, że na jej miejscu wolałabym już wykonywać najgorszą pracę, a nie sprzedawać własnego ciała za posadę i jeszcze tak otwarcie przyznawać się do tego, lub gotowości zrobienia tego.
Co prawda do końca nie wiemy, czy jest to dziecko p. Łyżwińskiego, ale bez względu na wynik tej sytuacji - najbardziej żal mi tego dziecka. Pomyślcie, przecież ono nic nie zawiniło, a stało się obiektem pomówień, spisków i na pewno zaczepek kolegów. Straszne. |
|
| Wysłany: Śro 9:17, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Nowa afera!
Była radna Samoobrony Aneta Krawczyk powiedziała, że ma dziecko z posłem Samoobrony Stanisławem Łyżwińskim. Dodała, że Łyżwiński i jego asystenci naciskali na nią, aby tę ciążę usunęła. Posłanka wspominała też o kontaktach intymnych z Andrzejem Lepperem, który rzekomo wymógł na p. Krawczyk takie usługi. BYła to cena jaką musiała zaplacić radna Krawczyk za swoje stanowisko w partii.. Co o tym sądzicie? Ja myślę, że coś tu jest nie tak...Wątpie,k żeby posłowie w dzisiejszych czasach narażali swoje imię na publiczne pośmiewisko..Być może posłanka faktycznie ma dziecko z panem Łyżwińskim, ale mogłobyć ono poczętę bez żadnego zwiazku z polityką.No przecież mogli się zakochać..MIłośc jest ślepa..A co do "kontaktów intymnych" z panem Lepperem, to jak to powiedziała posłanka Beger: "To bardzo dobrze, że pan Lepper jeszcze może  "
No cóż..Nie nam sądzić o tym ile jest w tym prawdy..Ale jedno jest pewne: polscy politycy zwrócić na siebie uwagę potrafią  |
|
| Wysłany: Sob 23:22, 11 Lis 2006 Temat postu: Polityka |
|
| Co sądzicie o obecnej sytuacji politycznej? Interesuje was polityka?
Widać, że młodzieży nie jest obojętna sytuacja polityczna. Nie namawiam w żadnym wypadku do bojkotowania obecnego rządu czy psioczenia na Pana Prezydenta, zachęcam jedynie do dyskusji na poziomie. Żeby zobaczyć, jak młodzi odbierają teraźniejszą polityczną sytuację. Pozdrawiam, Sick |
|