KROPKA
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum KROPKA Strona Główna
->
Misz - masz
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Regulamin
Informacje
Wasze pomysły, uwagi
FORUM
----------------
Muzyka
Film
Gry
Książki
Multimedia
Sport
Telewizja
Nauka
Hobby
Misz - masz
Na poważnie...
Humor
My
Offtopiarnia
Zabawy forumowe
POMOC
Śmietnik
----------------
Kosz
Dla administratorów/ moderatorów
----------------
Ważne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Metalowa Cyganeczka
Wysłany: Sob 13:22, 03 Lut 2007
Temat postu: Doza kultury...
Nie każdy z nas ma możliwość...jakby to nazwać.."rozwoju kulturalnego"... Dzieje się to głównie dlatego, że w mniejszych miastach nie ma kin czy teatrów..A jesli mielibyście lub macie możliwość uczęszczania w takie miejsca to chętnie je odwiedzacie? Interesuje was teatr, film czy może filharmonia?
Ja jestem z małej miejscowości, w której owszem znajduje się kino- ale wszystkie seanse są w nim grane około półtora do dwóch miesięcy po premierze. Na przykład dopiero teraz można pójść na "Casino Royale", mimo, że polska premiera miała miejsce 17 listopada(a własnie zaczął się luty)
Chociaż ja powiem szczerze, że:
a) nie jestem wielką, zapaloną kinomanką i o filmach ze mną dużo pogadać nie można
W tym temacie bardzo łatwo mnie zagiąć,
b)nasze kino jest tragiczne (pomijając, ze jest niewygodne i słabo ogrzewane to na dodatek niektóre sceny są ucinane), więc nie usmiecha mi się do niego chodzić.
W związku z powyższym nie chodze często do kina, lecz jeśli jest jakiś film, którego tematyka mogłaby mnie zainteresować, to punkt b nie jest dla mnie żadną przeszkodą. Teraz chętnie wybrałabym się na
Świadka koronnego
.
O ile kino średnio mnie interesuje, to o teatrze mogę rozprawiać godzinami. Co prawda nie mam możliwosci chodzić na wiele spektakli, ale wynika to tylko z utrudnien związanych z miejscem zamieszkania (w moim mieście nie ma teatru).
Tutaj mam spore pole do popisu. O teatrze wiem dosc dużo, poprostu interesuję się tym. pewnie wynika to z bliskiej znajomosci z aktorem (nie, nie myślcie, ze to jakiś Jack Nicholson
)ale zakochałam się w teatrze od pierwszego wejrzenia..Z nim związane były nawet moje ambicje, ale nie mam możliwosci do rozwoju w tym kierunku
(kółeczka teatralne przygotowujące przedstawienia szkolne to dla mnie zbyt niska poprzeczka-nie obrażając jego członków) i zdecydowałam pójść w inną stronę. Jednak teatr zawsze będzie dla mnie miejscem magicznym, a gdy tylko zdobędę taką możliwosć to będę jego stałą bywalczynią. Obiecuję to sobie
Co do filharmonii czy opery to nie byłam ani tu ani tu..Jednak gdy tylko nadarzy się okazja musze zasmakować klimatu tych miejsc..
Ale obiecuję wam-spiewaczką operową nie zostanę
Pozdrawiam, Metalowa C.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin