KROPKA
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum KROPKA Strona Główna
->
Książki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Regulamin
Informacje
Wasze pomysły, uwagi
FORUM
----------------
Muzyka
Film
Gry
Książki
Multimedia
Sport
Telewizja
Nauka
Hobby
Misz - masz
Na poważnie...
Humor
My
Offtopiarnia
Zabawy forumowe
POMOC
Śmietnik
----------------
Kosz
Dla administratorów/ moderatorów
----------------
Ważne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ewczyk
Wysłany: Pią 22:56, 08 Gru 2006
Temat postu:
Najbardziej denerwują mnie amerykańskie książki dla nastolatek, w którm jedynym problemem bohaterki jest to, czy pocałować się może na pierwszej randce, czy dopiero na drugiej. Jak dla mnie dno. Od każdej reguły są wyjątki. Jedna z takich książek mnie nie zirytowała, to seria "Dziewczyny się zakochują" itd., akurat przy tej serii nie zdenerwowałam się, tylko zdrowo pośmiałam. Może dlatego, że Ellie nie jest tak idealna jak inne amerykańskie bohaterki książek.
Nie za bardzo lubie też książki historyczne, typu Sienkiewicz. Wiem, że to klasyka itd, ale jakoś tka nie lubie historii, nie bardzo obchodzi mnie co działo się 1000 lat temu, dla mnie liczy się "tu" i "teraz".
Jak mi się coś przypomnie to zrobię edita.
JaCeKk14
Wysłany: Pią 20:10, 08 Gru 2006
Temat postu:
Sick napisał:
Nie przepadam także, za ksiązkami typu fantasty. Przeczyałam jedynie Harrego Pottera.
Dziewczęta weźcie pod uwagę że Harry Potter to NIE fantastyka...
Fantastyką można nazywać Hobbita, Władce Pierścieni, Wiedźmina bądź Eragona, a nie HARREGO POTTERA...
A co do mojej nieciekawej historii z książkami to napisze o "Norraturm". Niezwykle trudna książka Andrzeja Sapkowskiego twórcy Wiedźmina.
Również nie lubię jak Metalowa Cyganeczka i Sick książek typu "Pamiętnik Księżniczki" (a w tamtym roku mieliśmy to czytać jako powieść młodzieżową
)
CDN...
Metalowa Cyganeczka
Wysłany: Czw 17:05, 07 Gru 2006
Temat postu:
Sick napisał:
Nie znoszę ksiażek z serii " dla przygłupawych nastolatek". Wszystkie "Pamiętniki Księżniczek" to dla mnie dno.
Nie przepadam także, za ksiązkami typu fantasty. Przeczyałam jedynie Harrego Pottera.
To tak jak ja.. Dla mnie ksiażka musi mieć zawarte w swojej treści przesłanie, jakąś mądrość.Musi wywrzeć na mnie mocne wrażenie, żebym długo nie mogła o niej zapomnieć.
A najgorszą przeczytaną przeze mnie książką (dotychczas) jest..hmm..Cięzki wybór.
Na pewno nie podobała mi się lektura "Syzyfowe prace". Jest to ksiażka mająca ukazywać czasy rusyfikacji..Jednak napisana jest w tak monotonny sposob, ze można nad nią tylko i wyłącznie usnąć..
Kolejna lektura, która mnie odrzuciła to "Stary człowiek i morze" Hemingwaya. Chyba gadanie do swojej reki i oraz wyzywanie od "przeróżnych" ryby to ksiazka nie dla mnie..No ale moze ja się nie znam, bo ta ksiażka ma bardzo wysokie noty w oczach krytyków..No ale oni zawsze dostrzegą jakieś ukryte piękno, którego my- zwykly śmiertelnice nie dostrzegamy
No oczywiscie wszystkie romansidła i książki "lekkie i przyjemne" typu "Plotkara", gdzie autorka ciągnie swoją opowieść aż do ośmiu (na razie!) części, a bohaterowie rozstają się i schodzą ze sobą tysiące razy..
Czyli ogolnie jak napisalam wyżej wszytskie tego typu ksiażki są absolutnie nie dla mnie..Jakoś teraz nie mogę sobie przypomnieć ksiażki z innego gatunku, o której mogłabym napisać. Przeczytałam też dużo ksiażek przeciętnych, ale o tych się rozpisywac nie będę.
A!
I jest jeszcze jedna pozycja..To będzie troszkę śmieszne,bo ksiażka to już nie ten przedział wiekowy ale:
W pierwszej klasie szkoły podstawowej jako nagrodę dostałam książkę Marii Konopnickiej "O krasnoludkach i Sierotce Marysi". Zabrałam się do niej szybko już w pierwszy dzień wakacji i zrozumiałam..że nic nie rozumiem
Stwierdziłam, ze sprobuję za kilka lat do niej wrócić.. Tak też zrobiłam..No i niestety..
Nie moge przez nią przebrnąc..Już nie chodzi o jej rozumienie ani nic..Tylko..Strasznie cięzko się ją czyta! Siedmiolatek na pewno nie zrozumie języka jakim posłużyła się autorka. Zwłaszcza, ze styl pisania pani Konopnickiej jest trochę..no cóż..Można powiedzieć smutny,a tytuł sugerujący bajeczkę w cale do końca nią nie jest.. To tylko taka mała uwaga.
To by było na tyle wywodu
Diabolique
Wysłany: Śro 20:08, 06 Gru 2006
Temat postu:
Nie znoszę ksiażek z serii " dla przygłupawych nastolatek". Wszystkie "Pamiętniki Księżniczek" to dla mnie dno.
Nie przepadam także, za ksiązkami typu fantasty. Przeczyałam jedynie Harrego Pottera.
Romansidła ( oprócz "Przeminęło z wiatrem") też mi nie podchodzą.
Metalowa Cyganeczka
Wysłany: Śro 9:06, 06 Gru 2006
Temat postu: Najgorszą książką jaką przeczytałem/am jest...
No tak..Nie wszystkie ksiażki potrafią nas oczarować swoją formułą i treścią..Zapewne każdy z nas ma takie pozycje, które stara się omijać szerokim łukiem. W tym temacie mozecie się "pastwić" nad takimi "kwiatuszkami" literatury
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin